Płowdiw jest jednym z najstarszych miast w Bułgarii, którego początki sięgają prawdopodobnie szóstego tysiąclecia p.n.e. Położony pośród siedmiu wzgórz, stanowi nie lada gratkę dla zwiedzających. Wielość zabytków, zróżnicowany krajobraz i doskonała kuchnia sprawiają, iż obok Sofii jest jednym z najchętniej odwiedzanych miast w kraju.
Skorzystaj z Booking.com gdzie znajdziesz najlepsze hotele i apartamenty
Potrzebujesz samochodu podczas wakacji, zarezerwuj z Booking.com lub przez discovercars.com
Wyszukaj najlepsze Kempingi z Suncamp.pl
Promy zarezerwujesz z DirectFerries.com
Najlepsze oferty na bilety lotnicze znajdziesz tutaj
Ciebie to nic nie kosztuje, a ja pozyskam środki na następne artykuły. Z góry Ci dziękuję!
Płowdiw – kilka słów o mieście zamieszkiwanym przez blisko 360 tysięcy osób
Choć nazywane ,,miastem siedmiu wzgórz’’, dziś wznosi się na sześciu wzniesieniach należących do pasma Rapodów. Jedno z nich zostało w przeszłości zrównane i wzniesiono na nim ogromne centrum handlowe. Najwyższe spośród pozostałych mierzy 250 metrów n.p.m. Rozciąga się z niego niepowtarzalny widok na miasto. Przyjeżdżając do Płowdiw, warto udać się do jednego z punktów widokowych, by móc podziwiać majestat tego niezwykłego miasta.
W przeszłości Płowdiw było niewielką osadą tracką, która przeszła pod władanie Persów, następnie Greków, Rzymian, by w końcu pozostać w posiadaniu Turków. Do Bułgarii została przyłączona dość niedawno, gdyż dopiero w 1885 roku. Spacerując wzdłuż wąskich ulic Płowdiw, wprawne oko z łatwością dostrzeże pamiątki po dawnych czasach.
Płowdiw – co zobaczyć?
Jedną z największych atrakcji w Płowdiw jest Stare Miasto. Położone na trzech wzgórzach, charakteryzuje je duża różnorodność architektoniczna i wąskie, brukowane uliczki. Odnajdziemy tu wpływy sztuki starożytnej, średniowiecznej, a także tak zwanego Bułgarskiego Odrodzenia. Na jednej z najstarszych Starówek w Europie znajdziemy ponadto wiele muzeów, hoteli i restauracji. Koszt wstępu do atrakcji turystycznych nie jest wysoki, dlatego warto wykorzystać okazję i zwiedzić jak najwięcej.
Zabytki z czasów rzymskich
Drugim wartym naszej uwagi miejscem w Płowdiw jest wzniesiony około 116 roku naszej ery teatr rzymski. Usytuowany na Starym Mieście, jest jednym z najlepiej zachowanych tego typu obiektów na kontynencie. Tę imponujących rozmiarów budowlę wzniesiono na życzenie cesarza Trajana. Teatr ma kształt podkowy z 28 rzędami wyrytymi w skale. Siedzenia skierowane są w nim w stronę miasta i pasma Rodopów. W przeszłości widzowie zasiadający na widowni mogli bez przeszkód podziwiać przepiękne pasmo górskie, które dzisiaj zostało zabudowane budynkami mieszkalnymi. Na podstawie zachowanych dokumentów oszacowano, że niezadaszona widownia mogła pomieścić do 7000 osób, co chętnie wykorzystywały ówczesne władze. Na szczęście teatr rzymski do dzisiaj służy mieszkańcom. W jego murach odbywają się liczne koncerty, odczyty literackie i festiwale.
W samym centrum miasta pośród sklepów i restauracji na ulicy Knyaz Aleksandar I znajdują się pozostałości Forum Romanum pochodzącego z I wieku n.e. Niegdyś było najważniejszym miejscem w mieście. To w nim odbywały się najważniejsze wydarzenia kulturowe i spotkania mieszkańców. Choć do naszych czasów zachowało się jedynie kilka kolumn i dużych głazów, roztacza się nad nim niezwykła aura.
Kolejną pozostałością po czasach rzymskich w Płowdiw jest stadion. Wybudowany w II wieku n.e. mógł pomieścić do 30 000 osób. Dziś przybyli do miasta turyści mogą podziwiać zaledwie zachowany w średnim stanie fragment widowni. Stadion znajduje się pod poziomem głównej ulicy. Można do niego wejść bezpłatnie, a za niewielką opłatą w pobliskim centrum turystycznym można zobaczyć film 4D o jego historii.
Domy arystokracji w Płowdiw
Warte zobaczenia są również imponujące domy należące niegdyś do arystokracji. Kilka z nich zostało udostępnionych dla zwiedzających. Dom Bałabanowa, którego właścicielem był Luka Balabanow jest swego rodzaju muzeum, gdyż na jego parterze znajdują się wystawy z działami sztuki współczesnej. Na pietrze zaś na przybyłych czekają przepiękne sale urządzone w stylu Bułgarskiego Odrodzenia. W tygodniu odbywają się w nim spotkania artystów, koncerty muzyczne i spotkania poetyckie.
Niektóre stare bułgarskie domy zostały skonstruowane w taki sposób, że górne piętro z oknami odstaje od fasady budynku. Dlaczego? W przeszłości kraj ten najeżdżali Turcy. Bułgarzy chcąc się przed nimi bronić, wznosili swoje domy w taki sposób, aby w chwili zagrożenia móc wyskoczyć przed intruzów, którzy bez powodzenia chcieli wedrzeć się do ich domostw.
Ważne miejsce w mieście stanowi Nebet Tepe, czyli Wzgórze Straży. To na nim znajdują się ruiny trackiej warowni. Miejsce to można swobodnie oglądać. Co więcej, roztacza się stąd fantastyczny widok na panoramę miasta. Latem warto ze sobą zabrać wodę i nakrycie głowy, gdyż długotrwałe przebywanie na słońcu może doprowadzić do udaru. Aby uniknąć tłumów zwiedzających, na Nebet Tebe warto udać się o wschodzie słońca. Nad Maricę prowadzą kręte kamienne schody, natomiast lica Czomakowa kieruje w stronę Cerkwi Świętych Konstantyna i Heleny.
Płowdiw – pogoda w ciągu roku
W Płowdiw panuje klimat umiarkowanie ciepły. Deszcze mogą tu wystąpić nawet w najsuchszych miesiącach. Przed przyjazdem do miasta warto zastanowić się nad tym, co właściwie od niego chcemy. Jeśli marzymy o długich, słonecznych dniach, a do tego nie przeszkadzają nam inni turyści, do Płowdiw warto przyjechać w czerwcu i lipcu. Jeśli nie przeszkadza nam niższa temperatura i opady, które mogą pojawić się w każdej chwili, do miasta warto zjechać wiosną. Najwytrwalsi, którym zależy na ciszy i spokoju, powinni wybrać późną jesień lub zimę. Te pory roku niewiele różnią się od tych występujących w Polsce.
Płowdiw – jak dojechać do najstarszego miasta w Bułgarii?
Do Płowdiw dotrzemy na kilka sposobów. Miłośnicy podróżowania samochodem powinni wybrać trasę prowadzącą przez Czechy, Austrię, Węgry i Serbię. Podróż, choć długa (ok. 18 godz.), dostarczy niesamowitych wrażeń. Pokonując trasę o długości prawie dwóch tysięcy kilometrów, możemy odwiedzić wiele atrakcji turystycznych, które z pewnością pominęlibyśmy, podróżując autobusem lub samolotem. Co zaskakujące, do Płowdiw można dostać się również pociągiem. Trasa wygląda następująco: Warszawa – Budapeszt – Belgrad – Sofia – Płowdiw i trwa około 10 godzin. Chociaż w Płowdiw istnieje lotnisko, obsługuje jedynie samoloty z Brukseli, Mediolanu, Londynu, Frankfurtu i Moskwy. Decydując się na przelot samolotem, możemy szukać połączenia z przesiadką w jednym z nich (może to być nieekonomiczne) lub wybrać lot do Sofii, lub Burgas, a następnie przedostać się do Płowdiw autobusem lub pociągiem.
Płowdiw – gdzie zaparkować samochód?
Zatrzymując się na jeden dzień w Płowdiw, można mieć obawy dotyczące tego, gdzie zostawić samochód. Choć w pierwszej chwili możemy być zdezorientowani, pamiętajmy, aby szukać tak zwanej ,,niebieskiej strefy’’. Oznacza, że można w niej zaparkować na ulicach, jednakże wcześniej należy uiścić opłatę. Prawie całe centrum to niebieska strefa. Dużym plusem jest to, iż po otrzymaniu biletu możemy poruszać się w jej obrębie samochodem do czasu wygaśnięcia biletu. Bilet można zakupić w parkomacie, u osób sprzedających bilety lub za pośrednictwem SMS. Gdy napotkamy ,,zieloną strefę’’ pamiętajmy, iż pokazuje specjalne obszary, głównie dla pieszych, gdzie nie można parkować. W strefie zielonej znajduje się Stare Miasto i dzielnica Kapana. Oprócz tego w Płowdiw znajduje się wiele płatnych parkingów, które przypominają parkingi dla rowerów w Holandii. Wielopoziomowe, na kilkanaście do kilkudziesięciu aut, ustawione są w kilku miejscach na terenie miasta.
TOP 3 hotele w Płowdiw
Ramada Plovdiv Trimontium
W Płowdiw znajdziemy hotele na każdą kieszeń. Nawet na Starówce obok kilkugwiazdkowych hoteli mieszczą się niedrogie hostele. Niemniej jednak większość naszych rodaków podróżujących do Bułgarii ze względu na atrakcyjne ceny zatrzymuje się w obiektach o podwyższonym standardzie. Jednym z takich miejsc jest czterogwiazdkowy Ramada Plovdiv Trimontium. Położony w centrum miasta, każdego roku odwiedza go kilka tysięcy turystów. Atutem tego miejsca jest przede wszystkim lokalizacja – 500 metrów od dworca autobusowego i 15 kilometrów od lotniska. W bliskim sąsiedztwie hotelu znajduje się zabytkowy amfiteatr. Ramada Plovdiv Trimontium dysponuje nowocześnie urządzonymi pokojami z dostępem do Internetu. W każdym z nich znajduje się prywatna łazienka z darmowym zestawem kosmetyków. Oprócz tego na miejscu działa restauracja, basen, salon piękności, centrum fitness oraz gabinet masażu.
Park&Spa Hotel Markovo
Na drugim miejscu znajduje się posiadający również cztery gwiazdki Park&Spa Hotel Markovo. Zameldowani w nim goście mogą cieszyć się wspaniałym widokiem na pasmo Rodopów. W każdym z hotelowych pokoi znajduje się szybkie łącze wi-fi oraz klimatyzacja. Oprócz tego na zameldowanych czeka sofa, duży telewizor, biurko do pracy oraz telefon i prywatna łazienka. Na zewnątrz z myślą o potrzebach przyjezdnych wybudowano duży, odkryty basen. Sauna oraz strefa relaksu dostępne są za dodatkową opłatą. Kolejnym udogodnieniem jest otwarta przez cały dzień restauracja oraz bar, w którym serwowane są zimne drinki. Hotelowa restauracja posiada w menu dania charakterystyczne dla kuchni bułgarskiej. Właściciele obiektu chcą w ten sposób przybliżyć gościom choć fragment historii swojego kraju. Osoby, które lubią aktywnie spędzać wolny czas, będą mogły odprężyć się, grając w tenisa ziemnego.
Landmark Creek Hotel&Wellness
Landmark Creek Hotel&Wellness to trzecia propozycja dla spragnionych wrażeń. Usytuowany na terenie parku z kanałem wioślarskim, zameldowanym gościom oferuje odkryty basen, nowoczesne centrum fitness, SPA oraz centrum odnowy biologicznej z sauną. W każdym apartamencie znajduje się minibar, telewizor, balkon, łazienka z zestawem kosmetyków. Oprócz tego na miejscu mieści się restauracja z letnim ogrodem. Wymagający klienci podróżujący do tego kraju mogą skorzystać z transferu i wynająć samochód. Dojazd do centrum z hotelu zajmuje zaledwie 7 minut.
Płowdiw – najlepsze restauracje w mieście
Kuchnia bułgarska to połączenie kulinarnych tradycji tureckich, greckich, włoskich, a nawet węgierskich. W Europie uchodzi za jedną z najzdrowszych. Charakteryzuje ją obfitość warzyw i niewielka ilość mięsa. Większość potraw tak, jakich jak giuwecz czy pilaw, przygotowywanych jest w jednym garnku. W Bułgarii nie smaży się składników, lecz piecze na ruszcie. Przyjeżdżając do Płowdiw, warto zatrzymać się w Hemingway Restaurant. Jedzenie jest tu smaczne i dobrze przyprawione. Porcje są duże, a cena adekwatna do jakości. Podstawę tutejszego menu stanowią warzywa i owoce morza, grillowane sery i gęste, aromatyczne sosy.
Veggic to kolejne miejsce, w którym nie tylko zjemy smaczny obiad, ale i miło spędzimy popołudnie. Przybywając tutaj z rodziną, możemy liczyć na doskonałą atmosferę panującą w lokalu. Zatrudnieni w nim pracownicy chętnie pomogą w wyborze dań z napisanego po bułgarsku menu. Na miejscu oprócz tradycyjnych bułgarskich dań zjemy duże, soczyste hamburgery, kotlety warzywne podawane z ryżem i kaszą, a także świeże ryby grillowane na otwartym grillu. Właściciele Veggic dbają, aby każdy produkt, który znajduje się w restauracji, pochodził wyłącznie od lokalnych rolników, którzy od pokoleń uprawiają wokół Płowdiw ziemię. Ekologiczne produkty wyłącznie najwyższej jakości sprawiają, iż jedzenie w Płowdiw smakuje wyjątkowo. Pozbawione konserwantów i sztucznych substancji doceniane jest przez turystów przybywających tutaj z całego świata. Nie dziwi również fakt, iż kuchnia bułgarska z roku na rok zdobywa coraz więcej miłośników.
Zwykło się mówić, że aby poznać Bułgarię, należy odwiedzić Płowdiw, które jest bardziej kameralne i mniej przytłaczające niż Sofia. W 2019 roku zostało nawet okrzyknięte Europejską Stolicą Kultury. Spójna część metropolii, jaką widzimy na Starym Mieście znacząco różni się od otaczającego go socrealizmu. Rosjanie po wyzwoleniu Bułgarii spod tureckiego jarzma wiele po sobie pozostawili. Jedną z bardziej rozpoznawalnych konstrukcji jest 11-metrowy pomnik Alosza, który od blisko 60 lat stoi na wzgórzu Bunardżik, spoglądając z nadzieją na Wschód. Alosza upamiętnia sowieckich żołnierzy, którzy polegli podczas II wojny światowej. A skąd wzięła się nazwa pomnika? Otóż jak się okazało, model pozujący autorowi dzieła miał na imię Alosza. Dziś pozorne pomieszanie z poplątaniem tworzy jedyną w swoim rodzaju atmosferę tego miejsca.